Niektórym wydaje się, że w sesji ślubnej w stylu glamour liczy się wielość, rozmach i przepych, jednak nie zawsze. Bardzo często to właśnie minimalizm i dobry dobór dodatków sprawia, że sesje z czystym sumieniem można nazwać glamour. Tak jest właśnie w przypadku Renaty i Tomka. Zapraszam na sesję plenerową w stylu glamour, której tłem stały się jedne z najbardziej klimatycznych miejsc w Łodzi: Lofty Scheiblera, Monopolis, Manufaktura, Dworzec Łódź Fabryczna.
Kiedy mniej znaczy więcej - sesja ślubna w stylu glamour
Zostawmy dziś gdzieś daleko za sobą gwar miasta (chociaż sesja miejska), tłumy ludzi, wrzawę i tłok. Skupmy się na Nich, na Renacie i Tomku. Dołóżmy do tego klimatyczny zachód słońca, grę światła i… dzieje się prawdziwa magia!
Rozluźnieni modele, dobre światło i umiejętność wykorzystania go (tak, tak, nie zawsze muszę być skromny) sprawia, że sesja ślubna w Łodzi jest prawdziwym strzałem w dziesiątkę! Sesja ślubna Renaty i Tomka zadziała się o zachodzie słońca i po zmroku. Kiedy zachodzi słońce, gra cieni jest wyjątkowo piękna, zwłaszcza kiedy mamy do dyspozycji cegłę, której w Łodzi nie brakuje. Lofty Scheiblera, Monopolis, Manufaktura, Dworzec Łódź Fabryczna uwielbiają wręcz zachód słońca, ale też, przez odpowiednie oświetlenie, są to dobre miejsca na robienie zdjęć nocą.
A teraz trochę o Nich
Dajmy jednak już spokój miejscu, w którym robiliśmy zdjęcia. Spójrzcie na nich, na Renatę i Tomka. Czyż nie wyglądają wyśmienicie? Z jednej strony pełen luz, z drugiej elegancja i klasa – nie mogłem wymarzyć sobie sesji typu glamour z lepszymi modelami! Renatę i Tomka obiektyw pokochał. Udowadniają to zarówno zdjęcia robione o zachodzie słońca, jak i te w nocy, a może nawet szczególnie „te” w nocy, kiedy już nic nie rozprasza naszej uwagi – są tylko oni, ich miłość, intymność, ich mały-wielki świat czułości i bliskości.
Sesja w stylu glamour jest sporym wyzwaniem. Powiedzmy sobie szczerze – nie zawsze taka sesja się sprawdzi. Aby można było mówić o prawdziwej sesji glamour, musi zazębić się wiele rzeczy jednocześnie – nastawienie i humor, ubiór, miejsce, klimat, światło, umiejętności. Zarówno dla fotografa, jak i dla modeli, jest to spore wyzwanie. W tym przypadku wyszło wyśmienicie – prawda?