Podczas wyboru miejsca sesji, nowożeńcy często chcieliby, aby ich plener był oryginalny, a najlepiej przez nikogo dotąd nieodkryty. Jak wiecie, chętnie przystaję na realizację Waszych pomysłów i wyszukuję mniej znane lokalizacje, jednak to nie miejsce czyni fotografie wyjątkowymi, a ludzie, łączące ich uczucia i emocje.
Spójrzcie tylko na zdjęcia Kingi i Huberta. Sesja w Warszawie? Mogłoby się wydawać, że trudno o bardziej banalną przestrzeń. Pałac w Wilanowie? Przereklamowany – ale czy na pewno? Przyjrzyjcie się zdjęciom jeszcze raz…
…czy te kadry można nazwać zwyczajnymi? Bynajmniej – przecież żadne ujęcie już się nie powtórzy, niemożliwym jest sfotografowanie dwóch z pozoru identycznych chwil. Kinga i Hubert na tle ogrodowej zieleni prezentowali się zjawiskowo, a pałacowe tło dodało sesji elegancji i uroku. Zresztą – przy ich urodzie – można pomyśleć, że to prawdziwa królewska para na włościach!
Jak widzicie, moje sesje to zbiór rozmaitych kardów. Portrety, zbliżenia, zdjęcia z oddali – oddaję do dyspozycji młodej pary galerię, spośród której na pewno wybierze ona idealne dla siebie ujęcia. Bez względu na to, czy spotkamy się w metropolii czy z dala od cywilizacji – obiecuję ocalić przez zapomnieniem najpiękniejsze momenty Waszego życia.
Zapraszam do współpracy: Marcin Drechna – fotograf ślubny Łódź