Przedstawiam Wam reportaż zaskakujący reportaż ślubny, w którym żywe kolory przeplatane są zdjęciami w czarno- białych barwach, co pozwala na chwilę dłużej refleksji. Przedstawiam Wam reportaż, w którym zobaczycie pełną paletę uczuć, Pannę Młoda w długiej i krótki sukience, rozbawionych gości i naprawdę dużą dawkę szaleństwa.
Miasto Zduńska Wola – to właśnie tu mogłem fotografować kolejną z pięknych i szczęśliwych par. Ślub Julii i Pawła to była prawdziwą bomba optymizmu! Z pewnością zauważycie go na każdym ze zdjęć, począwszy o tych z samej ceremonii ślubnej, aż po szaloną zabawę! Ale zacznijmy od początku…
Ceremonia Julii i Pawła odbyła się w klimatycznym kościele, wśród świadków, rodziny i najbliższych przyjaciół. Po powiedzeniu sobie sakramentalnego tak i przyjęciu sporej dawki życzeń i prezentów (których zdawało się nie być końca!) młodzi małżonkowie udali się na do domu weselnego Biesiada, gdzie zabawa trwała do białego rana!
Dobry humor nie opuszczał tej Młodej Pary ani na chwilę; uśmiech towarzyszył im podczas tańca, toastów, zabaw i rozmów – a jak wiadomo, dla fotografa to ogromne szczecie, móc pracować z szczęśliwymi i uśmiechniętymi ludźmi!
Dopisała również pogoda – w szczególności pogoda ducha tych dwojga zakochanych! Życzmy im takiej pogody ducha na całe ich wspólne życie!