Sesje ślubne pozwalają uchwycić jeden z najpiękniejszych momentów w życiu każdej pary, jak również ich wzajemne relacje, nastrój oraz emocje, które w tym czasie im towarzyszą. Aby jednak otrzymać piękną pamiątkę na całe życie, nie wystarczy jedynie profesjonalny fotograf z dobrym sprzętem. Ważne jest również to, w jaki sposób bohaterowie sesji pozują do zdjęć.

Trening czyni mistrza

Zanim wybierzemy się w plener na Waszą sesję ślubną, najlepiej jakbyście potrenowali wspólne pozy. Możecie w ten sposób sprawdzić, w jakich pozycjach prezentujecie się najkorzystniej i popracować nad nimi, by później podczas sesji wypaść jak najlepiej. Waszym niezawodnym pomocnikiem będzie lustro. To dzięki niemu dowiecie się, które pozy pokazują Wasze walory, a które sprawiają, że wyglądacie niekorzystnie.

W trakcie treningu przed lustrem spróbujcie popatrzeć na siebie z różnych perspektyw. Sprawdźcie też który Wasz profil wygląda najlepiej i popróbujcie różnych pozycji – stojąc, siedząc i pochylając się ku sobie. Koniecznie przećwiczcie też ułożenie rąk i dłoni.

Zastanawiacie się, po co te ćwiczenia? Dzięki nim łatwiej będzie Wam podczas sesji plenerowej. Przede wszystkim będziecie już wiedzieć, które pozy wybrać, by zaprezentować się z jak najlepszej strony przed obiektywem oraz będziecie unikać przyjmowania postaw, które Wam nie służą. Poza tym już nie będziecie czuć takiego napięcia, a wręcz przeciwnie pozowanie będzie przychodziło Wam ze swobodę i pewnością siebie, a to gwarantuje lepsze efekty naszej współpracy.

Dzień przed sesją

Dzień przed planowaną sesję spróbujcie się zrelaksować i wyspać, bo tylko wypoczęte i świeże twarze zagwarantują świetne ujęcia. Co więcej, kategorycznie odradzam korzystania z solarium oraz poddawania się jakimkolwiek zabiegom kosmetycznym, które mogą spowodować zaczerwienienie skóry lub inne dolegliwości.

Jak pozować?

Praca w modelingu do łatwych z pewnością nie należy, ale dzięki temu, że wcześniej trochę potrenowaliście przed lustrem, nie będziemy tracić cennego czasu na sprawdzanie różnych ustawień. Teraz jedynie wystarczy, że zastosujecie się do kilku moich wskazówek, a gwarantuję, że otrzymamy wspaniałe efekty naszej współpracy.

Po pierwsze – głowa do góry. Podczas pozowania nie wolno cofać ani pochylać w dół głowy, bo twarz traci światło i w dodatku robi się podwójny podbródek. Jeśli poza wymagać będzie skromnego zerkania w dół, starajcie się zachować wzrok i brodę skierowaną w dół.

Uśmiech zawsze dodaje uroku, dlatego uśmiechajcie się całą twarzą. Najpiękniej wychodzimy na zdjęciach, gdy uśmiechamy się oczami. To nie łatwa sztuka, ale jeśli przyłożycie się, możecie całkowicie zmienić charakter sesji. Na lepsze oczywiście!

Pamiętajcie, że sylwetka jest równie ważna, co twarz. Postarajcie się stać prosto, gdyż w ten sposób wysmuklicie swoje sylwetki oraz dodacie sobie pewności siebie. Stańcie przed aparatem z półprofilu, nie na wprost jego. Ta sama zasada sprawdzi się w przypadku bioder. Wysuwając jedno biodro do przodu, a drugie cofając, można je odrobinę wyszczuplić. Krzyżując nogi, również można zatuszować pewne niedoskonałości, więc także możecie wziąć takie ustawienia pod uwagę.

I na koniec to, co sprawia najwięcej trudności – ręce. Jeśli w dalszym ciągu ułożenie ich sprawia Wam problemy, pomyślcie o wykorzystaniu rekwizytów. Sesja w plenerze daje Wam wiele możliwości, by czymś je wypełnić. Może to być liść, kwiaty oraz wszystko inne, co pomoże Wam w uzyskaniu naturalnej pozy.

Co jeszcze jest ważne w pozowaniu na plenerowych sesjach ślubnych?

By nie planować każdego momentu z sesji plenerowej. Warto dać się ponieść danej chwili i emocjom z nią związanym. Jeśli nagle zauważycie coś niezwykłego w Waszym otoczeniu, co przykuwa uwagę, koniecznie to wykorzystajcie.

Bądźcie też sobą. Nie próbujcie przyjmować pozycji, w których nie czujecie się komfortowo. Pamiętajcie, jaki jest cel tej sesji, macie uchwycić wyjątkowy moment w Waszym życiu, więc powinno to Was cieszyć. Postawcie na naturalność, spróbujcie zapomnieć co dzieje się wokół, a skupcie się na sobie, na waszej miłości i uczuciach. Okażcie te wszystkie ciepłe uczucia, które do siebie czujecie. Sprawcie, bym poczuł między Wami chemię 🙂 a ja zajmę się uwiecznieniem tych wszystkich emocji i uczuć na zdjęciach.

Spróbujcie też obdarzyć mnie swoim zaufaniem – pamiętajcie, że zależy mi na tym, byście otrzymali jak najlepsze zdjęcia. Bądźcie otwarci na moje wskazówki, a gwarantuję, że uda nam się stworzyć coś niesamowitego.

Przyznam, że już się nie mogę doczekać, bo wiem, że czeka nas ciekawe doświadczenie.